Obserwatorzy

wtorek, 11 grudnia 2012

Maska do włosów Kallos KJMN repair i nowości do włosów :)

Cześć Kobietki 

Dziś moje ulubieńce do włosów ostatnich czasów :)!
Produkty do włosów Kallosa lubię i stosuję  już od dawna. 
Balsam do prostowania włosów i maski sprawują się u mnie naprawę rewelacyjnie :)
Ostatnio dowiedziałam się o marce Stapiz i znalazłam we Wrocławiu świetny sklep z artykułami fryzjerskimi w naprawdę atrakcyjnych cenach ! Jechałam do niego prawie 36 przystanków :D Ale opłacało się :)! i na pewno jeszcze nie raz się wybiorę :) 

Na początku jednak o masce od Kallosa której do tej pory jeszcze nie miałam przyjemności stosować.
Moje włosy ostatnio totalnie nie chcą ze mną współpracować ;/ 
Od dłuższego czasu również są dość suche!
Jednak jest coraz lepiej :)! 

Przedstawiam Wam na początek :
KJMN Repair Conditioner Mask
To że jest świetna to chyba za mało powiedziane!


Informacje na opakowaniu :


Dozownik i pojemność :


Lekka kremowa konsystencja :


Jak stosuję ?

Aplikuję na umyte włosy i zmywam po 10 minutach lub nakładam na ok 30 min pod czepek.


Zalety :

-włosy prezentują się na dość odżywione
- nawilża
- nie obciąża 
- włosy są naprawdę mięciutkie :)
- nie mam problemów z ich ułożeniem
- nie plącze włosów
- wydajny jak typowa 200 ml maska 
 - bardzo praktyczna tubka 

Wady :

- może niektórym się nie spodobać zapach jednak mnie on w zupełności nie przeszkadza :)



Używałyście może tej maski ? Jakie są wasze opinie ?

A może polecicie mi jakąś inną sprawdzoną?

Na recenzję którego produktu macie ochotę z poniższego zdjęcia w następnym poście ?

1. Placenta krem pielęgnacyjny do włosów z wyciągiem z łożysk 
2. Maska do włosów z jedwabiem Sleek Line "Repair" do włosów suchych i zniszczonych
3. Szampon do włosów z jedwabiem Sleek Line "Repair" do włosów suchych i zniszczonych
4. Kallos dwufazowy olejek odżywczy do włosów
5. Corine de Farme Oliwka dla dzieci i niemowląt 

Pozdrawiam

piątek, 7 grudnia 2012

Firmoo.com okulary do komputera :)

Wita Was kolejna okularnica :)


Wiele z Was już prezentowało na swoich blogach okulary od:


Firmoo jest to sklep internetowy w którym możemy zaopatrzyć się w różnego rodzaju okulary od popularnych zerówek , korekcyjnych na receptę po przeciwsłoneczne!
Mało tego ! Każdy z nas może w prosty i łatwy sposób dobrać sobie odpowiednie oprawki! Jak to zrobić ?
To proste! Wystarczy wstawić swoje zdjęcie i dopasować do niego interesującą nas parę okularów :) 

Antonio spadł mi z nieba! Dosłownie ! :) Pracuję przy komputerze a mój wzrok ostatnio zaczął przez to trochę szwankować. Same krople do oczu przecież tu nie pomogą! Zaczełam rozglądać się za jakimiś okularami z antyrefleksem. I wtedy właśnie dostałam maila od Antonio!

Zdecydowałam się na ten model :

http://www.firmoo.com/eyeglasses-p-1980.html (Black Matt C2).


a w razie awarii....:) 

A tak prezentują się na mnie :



Okulary doszły do mnie dosłownie w 4 dni ! Przesyłka była bardzo dobrze zabezpieczona. Do okularów dostajemy jak widzicie wyżej na zdjęciach świetny futerał (naprawdę porządny!), ściereczkę do czyszczenia szkieł ,miękki woreczek i śrubeczki z mini śrubokrętami :)

Firmoo ma dla nas bardzo atrakcyjną promocję!  
FIRST PAIR FREE !!!
Musicie opłacić tylko koszty przesyłki które wynoszą 60 zł !
Myślę że to świetna promocja gdzie u nas dostaniemy za taką cenę okulary korekcyjne w modnych oprawkach ?




Myślę, że jest to też świetny pomysł na świąteczny prezent :)!






poniedziałek, 26 listopada 2012

Odżywcze masło do ciała z minerałami z Morza Martwego i trochę o Yves Rocher :)

Cześć Dziewczyny :)!

Dziś recenzja Odżywczego masła do ciała z minerałami z Morza Martwego z Avonu. Serii Planet Spa chyba nie muszę nikomu przedstawiać. Maseczka błotna jest moim ulubionym kosmetykiem do twarzy który zawszę muszę mieć w swojej kosmetyczce. 
Jeśli chodzi o zapach to nie byłam do niego przekonana ,ale masa pozytywnych opinii jakich się naczytałam o nim wygrała :)!








Zalety :
- genialna konsystencja - moja ulubiona - gęsta treściwa i dobrze się rozprowadza 
- świetnie się wchłania 
-  nawilża jak nikt inny :)!
- po nałożeniu odczuwam taki przyjemny chłodek :)
- nie podrażnia po depilacji ! 
- jest wydajny
- świetne opakowanie - poręczne i można go wykorzystać jak masełko się skończy :)
- zapach długo się utrzymuje na skórze :) 

Wady :
-  cena! Zazwyczaj kupuję go gdy jest w promocji :) 
- zapach - ja się przyzwyczaiłam :)

Pojemność i cena :
200 ml - 40 zł
W promocji po 20 zł :)

Założyłam sobie ostatnio Kartę stałego klienta w Yves Rocher. Od Pani w sklepie otrzymałam dzięki temu 8 próbek oraz  "Bilet do piękna " dzięki któremu mogłam zrobić zakup za minimum 6,90 zł i otrzymać w prezencie ten oto tusz wart 49 zł. 
 Chyba warto było prawda ?:) 

 

Jakie jest Wasze zdanie na temat tego masełka  ?

Chętnie dowiem się od Was coś o kosmetykach z Yves Rocher. Co z niego polecacie ?:)

Pozdrawiam!

niedziela, 18 listopada 2012

Krem nawilżający do skóry wrażliwej Flos lek - świetny pod makijaż ! :)

Cześć Dziewczyny :)

Dziś przychodzę do Was z recenzją 

Nawilżającego kremu do skóry wrażliwej od Flos - lek.


 Z marką Flos - lek pierwszy raz spotkałam się kupując wspaniałe masło do ciała waniliowo -czekoladowe. Byłam ciekawa również ich innych produktów i padło na ten krem. 

Zastosowanie :

Jest to lekki krem do każdego rodzaju cery wymagającej nawilżenia, o wrodzonej lub nabytej nadwrażliwości ze skłonnościami do alergii.


Informacje na opakowaniu :

 Sposób użycia :




 Konsystencja jest naprawdę bardzo lekka ale uważam, że typowa dla kremów nawilżających - Lirene aqua ma bardzo podobną :) Udało mi się jeszcze ostatnią kroplę wydusić z opakowania :)
 


A teraz wreszcie trochę mojej opinii :)

Zalety :
  • świetnie sprawdza się pod makijaż - naprawdę zwiększa jego trwałość!
  • fajnie nawilża
  • poprawił mi się wygląd cery :)
  • nie zapycha
  • uczucie świeżości
  • jest bardzo lekki
  • szybko się wchłania 
  • cena
 Wady :
  • Hmm na początku trochę przeszkadzał mi zapach , ale już się przyzwyczaiłam :)
  • nie zmniejsza widoczności zmarszczek 

 Krem stosowałam zarówno na dzień i na noc i wystarczył mi na ok. miesiąc. 
Pojemność - 50 ml. 

Czy kupię ponownie? Z pewnością tak  :)

PS. Ostatnio kupiłam krem masło kakaowe lekka formuła z Ziaji i strasznie dziwnie pachnie.Nie zauważyłyście ostatnio nic dziwnego ? Na pewno całkiem inaczej niż balsam! A to przecież ta sama seria.

poniedziałek, 5 listopada 2012

Troche wspomnień i uroczej biżuterii :)

Cześć Kochane :)


Dziś wolny dzień od pracy :) Zaglądacie czasem do Kalendarza świąt nietypowych ? Dziś dzień postaci z Bajek :) Pamiętacie słodkie lata dzieciństwa ? Uwielbiałam zasiadać z kubkiem kakao lub kawy zbożowej - a z racji tego, że musiałam pić wtedy mleko kozie mama musiała się głowić i troić abym nie wyczuła tego specyficznego zapachu.... I przesiadywanie przed Domowym przedszkolem które uwielbiałam i Ulicą sezamkową ze śmiesznym wielkim Żółtodziobem! Nie mogę też nie wspomnieć o fantastycznych bajkach Disneya : Pinokio , Bambi , Kubuś Puchatek, 101 Dalmatyńczyków,Chip i Dale ! Mogłabym wymieniać w nieskończoność :)
Pamiętacie ?

Dość już sentymentów :) Bateria w aparacie mam niestety wyczerpaną a tak miałam ochotę na recenzję ! Wrzucę Wam za to uroczą biżuterię , którą z chęcią bym sobie sprawiła :




 Urocze sówki!






 
 Zdjęcia pochodzą ze strony : www.favim.com

poniedziałek, 29 października 2012

w niczym nie usprawiedliwiający mnie post ze słoneczkiem w tle


Cześć Słoneczka :*

Piszę do Was z naszego nowo urządzonego gniazdka i nowego miasta. Zaczynanie od zera nie jest dość proste dlatego tyle czasu mnie tutaj nie było. Wszystko jest nowe - otoczenie, praca , ludzie, miasto... można wyliczać i wyliczać. I w dodatku jesienna chandra w niczym nie pomaga, a tylko przeszkadza!
Ale powoli się aklimatyzuje :) Strasznie długo trwało nasze podłączenie się do internetu. Już po fakcie zobaczyłam, że był zjazd blogerek kosmetycznych z Wrocławia :) Zdjęcia, atmosfera...ach! Jak żałuje , że nic o tym nie widziałam inie mogłam tam z Wami być!
Wczoraj w końcu korzystając z chwili wolnego czasu poszliśmy na spacer :)! Słoneczko nie opuszczało nas na krok! :) 
Postanowiłam więc wrócić do Was z takim skromniutkim pierwszym na tym blogu outfitkiem :)



Pozdrawiam cieplutko :*

Dziękuję, że odwiedzałyście mnie nawet podczas mojej nieobecności :)

Ruszam z recenzjami ! :) 

czwartek, 13 września 2012

O objechaniu całej Polski z torebką w ręku i oszuście mieszkaniowym!

Cześć Dziewczyny :)


 Poprzedni tydzień zapowiadał się dość spokojnie. Zabraliśmy ze sobą jak najmniej ubrań i bibelotów aby za dużo nie dźwigać bo w końcu to tylko 2 dni....Stało sie zupełnie inaczej! Kawalerka którą chcieliśmy wynająć okazała się mieszkaniem z jakąś satanistką,, właściciel totalnym oszustem. Byliśmy zmuszeni zostać parę dni dłużej jednak szczęście się do nas uśmiechnęło i mamy już piękną kawalerkę za świetną cenę :) 
Później musiałam już ogarnąć wszystkie formalności z obecną uczelnią!  Objechałam w przeciągu 2 tygodni Polskę wzdłuż i wszerz!
Obronę pracy licencjackiej mam wyznaczoną na ostatni tydzień września, trzymajcie kciuki!
Nie mam za dużo zdjęć bo po prostu nie miałam czasu ich robić! 

 Zapraszam na kawę w ramach rekompensaty  i pyyyszną muuufinkę:) 



Pozdrawiam :*

niedziela, 26 sierpnia 2012

Surówka piękności! Czyli bomba witaminowa na włosy skórę i paznokcie!


Witam Was Pięknie :*


Malutkie opóżnienie ale mam nadzieje, że post Wam je zrekompensuje :) 

Pamiętacie jak wspominałam Wam o surówce piękności ?
Na pewno słyszałyście o promotorce zdrowego stylu życia  Helenie Rubinstein!  Tak tak - ta surówka o właśnie jej zasługa :)!
Pamiętam jak moja mama zajadała się nią kiedy jeszcze byłam mała . Później zaczełyśmy ją przyrządzac razem na śniadanie . I tak została w naszym menu aż do dziś :)
Surówkę jemy na czczo! Wtedy uzyskujemy najlepsze efekty :) Ja zawsze jem ją przez 2 tygodniu, parę dni przerwy i znów zaczynam :) Jeśli macie silniejszy charakter to na pewno wytrzymacie dużo dłużej. Ponoć nie wszystkim się nudzi :) My jednak mamy już taki swój stały rytm:)
"Surówka ta dostarcza organizmowi kompletu witamin z grupy B oraz minerałów, które są zawarte w pestkach, nasionach i orzechach. Odpowiednią dawkę wapnia gwarantuje dodatek mleka, jogurtu bądź innego płynnego produktu mlecznego. Sok z cytryny oraz owoce pokrywają dzienną dawkę witaminy C oraz wzbogacają surówkę o walory smakowe. Miód korzystnie wpływa na układ krążenia. Płatki owsiane zapobiegają podwyższonemu poziomowi cholesterolu, obniżając ryzyko wystąpienia miażdżycy i nadciśnienia. Dodatkowo płatki owsiane sprzyjają odpowiedniej pracy jelit, oczyszczając je i regulując ich perystaltykę.
Efekty surówki piękności można zauważyć po miesiącu codziennego spożywania surówki. Jedna porcja dziennie gwarantuje rozświetlenie cery, przyspieszenie gojenia drobnych ranek, zmniejsza przebarwienia potrądzikowe. Paznokcie są wzmocnione a włosy przestają wypadać."


 Podaję Wam pare prostych kroków do stworzenia tego cuda :
1.Dzień wcześniej na noc zalewamy płatki owsiane przygotowaną ale chłodną wodą z czajnika! 
Najlepiej do poziomu płatków żeby nie były za bardzo wodniste :)

2. Cytrynkę kroimy na pół i wyciskamy sok , ale tylko z połówki! :) 


 3. Łapiemy za  tarko i  na najgrubszych  oczkach ścieramy obrane wcześniej jabłko i zakrapaimy sokiem z cytryny 

 4. Płatki owsiane przekładamy do miseczki z cytryną i jabłkiem i mieszamy

 5. Na koniec dodajemy 1 łyżkę miodu. Wszystko razem mieszkamy i gotowe!


Wg. Przepisu Rubinstein do surówki można wmieszać  mleko, jogurt lub inny produkt mleczny ja jednak takiej kombinacji nigdy nie próbowałam. Na koniec można też dodać owoce sezonowe , pestkki dyni , migdały czy orzechy :)

Ja uwielbiam z orzchami i gorąco Wam polecam! 

Smacznego !


 Słyszłyście może już o tej surówce ? Może systematycznie ją wcinacie ?:) 



środa, 22 sierpnia 2012

O układaniu sobie życia, pysznej surówce, smacznych muffinkach i pięknych różach słów kilka :)

Cześć Dziewczyny :)

Ale mnie tutaj nie było !  Ale miałam mase spraw do załatwienia i trochę pracy.
Ale wszystko jest na dobrej drodze! Mieszkanko we Wrocławiu znalezione - tzn jesczze tylko formalności ale to wszystko początkiem września :) Jestem przeokropnie szczęśliwa. Mam nadzieje, że wszystko przebiegnie po naszej myśli! To wszystko wydawało się być tak odległe jeszcze końcem czerwca. Ale planowaliśmy , marzyliśmy i niemożliwe stało się możliwe!
Wroclove -  nadchodzę! :) 

Słyszałyście o suróce piękności ?
Cos pysznego  zdrowego i fantastycznie wpływającego na nasze samopoczucie już od rana! 
Sprawdziłam!
Zapraszam jutro na smaczny post!


Trochę chwalipięctwa !  
Piękny bukiecik róż , które swoje przeszedł ale dalej pięknie się prezentuje :)
Ważne,że od serduszka :)




O prze smacznych muffinkach borówkowych których wykonanie trwa dosłownie 10 min :) 
A wychodzą po prostu przepyszne! 
Częstujcie się!:)




Chyba nastał czas na graficzne zmiany na blogu , ale to przy okazji wolnego czasu! Nie uważacie, że trzeba tu odświeżyć ? 


Pozdrawiam Kochane i do jutra :*
Miłego dnia :)



wtorek, 7 sierpnia 2012

Obiecanki cacanki a Bibelotce "radość" z latte z pianką :P !

Hej:*

Post na szybko:) Chciałam Wam zaprezentować swoje nieudolny próby stworzenia warstwowego Latte z pomocą Mokkate - i wcale nie wyszło tak jak na obrazku! 

No więc zacznijmy  od początku. Nie możemy się obejść bez :

- saszetki Mokate
- gorącej ale nie wrzącej wody
- filiżanki najlepiej z dzióbkiem - a guzik prawda :P
- wyższej szklanki do Latte
 






Przesypujemy :








Do większej szklanki wlewamy 200 ml  a do filiżanki 3,4 łyżki gorącej ale nie wrzącej wody.
Mieeszamy, mieszamy, mieszamy ....... i otrzymujemy mleczko z pianką :)


i efekt kończowy nie wyszedł wcale taki jaki miał wyjść :P Mimo że lałam wolno i po łyżeczce i tak się warstwy zmieszały !


Wynalazek nic a nic mnie nie do siebie nie przekonał - również jeśli chodzi o smak :P

A Wy próbowałyście zrobić sobie to Latte ? Wyszło Wam ?

Pozdrawiam :*