Hej Dziewczyny :)
Dziś chciałam Wam napisać kilka słów o Maseczce nawilżającej z Safiry. Ich produkty są niesamowicie wydajne! Mam cerę suchą i ta maseczka świetnie się z nią komponuje :)
Na opakowaniu możemy poczytać parę istotnych informacji :
Konsystencja jest natomiast bardzo lekka, ale po nałożeniu na twarz nie spływa :
Produkt w moim przypadku w 100 % spełnia swoje zadanie , używam jej już jakiś czas i naprawdę zauważyłam że kondycja mojej skóry twarzy i szyi się poprawiła. Nakładam jej dość grubą warstwę - nie żałuję sobie, czekam zgodnie z zaleceniami 20 min i zmywam ciepła wodą :)
Do tej pory moją ulubiona maseczką była maseczka błotna z minerałami z morza martwego i wydaje mi się, że właśnie ta ją wygryzła!
Zalety :
- buzia jest świetnie nawilżona
- po użyciu twarz jest promienna i gładziutka
- odżywia
- nie porażnia
- nie uczula
- jak już wspominałam przy systematycznym stosowaniu wygląd skóry twarzy i szyi znacznie się poprawił
- bardzo przyjemny delikatny zapach
- wydajność!
- nie jest testowany na zwierzętach !:)
Wady :
- nie zauważyłam :)
A dla ciekawskich skład :
Pojemność - 150 ml
Cena katalogowa to 26,90 zł
Zapraszam do zapoznania się z Marką Safira (klik na obrazek) :
A Wy macie swoje ulubione maseczki ?
Słyszałyście o tej maseczce?
nie miałam, ale płyn do demakijażu jest super!
OdpowiedzUsuńSafira może pochwalić się dobrymi produktami. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, że nie podrażnia i że jest efekt nawilżenia ;) bardzo dobra recenzja ;) Buziaki i zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie się prezentuje, widzę że marka dobrze się rozwija :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się zapowiada, na dodatek nie testowany na zwierzętach! :)
OdpowiedzUsuńKurcze, jeszcze nie próbowałam ich kosmetyków, a dużo pochlebnych opinii się naczytałam!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o tej maseczce :)
OdpowiedzUsuńCoraz więcej czytam o tej firmie na waszych blogach i mam ogromną ochotę coś sobie kupić
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy dotąd o tej firmie, ale maseczka wydaje się ciekawa. Sprawdzę, czy mają coś dla mojej cery :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że też testujesz Merz Special- gratulacje, testuję razem z Tobą ;)
ja nie słyszałam o niej nic... również mam bardzo suchą cere i szukam jakiejś fajnej maseczki zaglądnę na stronke
OdpowiedzUsuńdodam do obserwowanych sucharków :D
I just have to say that I ADORE your blog!
OdpowiedzUsuńPlease check out my blog! <3
http://mayasfashioncorner.blogspot.com
nie miałam okazji skorzystać.
OdpowiedzUsuńo tej to nie słyszałam, ale może się skuszę :P
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego produktu z tej firmy, ale może w końcu się skuszę ;))
OdpowiedzUsuńpierwsze słysze... hmmm... zastanowię się i może kupie :D
OdpowiedzUsuńZapowiadało się dobrze, ale Paraffinum Liquidum i to jeszcze na drugim miejscu mówię nie, zwłaszcza jeśli chodzi o twarz.
OdpowiedzUsuńJa też nawiązałam współprace z tą firmą szkoda ,że nie wysłali mi tej maseczki.
OdpowiedzUsuńnie testowałam choc świetna recenzja tego produktu :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, ale wygląda bardzo ciekawie;)
OdpowiedzUsuńja nie słyszała i pierwszy raz słyszę w ogóle o tej firmie! ja wole jednak maseczki które mają konsystencje mazistą, błotną. ja stosuje ziaja takie małe w saszetkach i są super. nawet ich nie zmywam tylko zdejmuję wacikiem żeby bardziej się wchłonęła
OdpowiedzUsuńja ostatnio awokado od Bielendy, fajna ale tą Twoją też muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńwydaje sie fajna, ale ja mam cerę tłustąą.
OdpowiedzUsuńja bardzo lubie maseczki z AA.
pozdrawiam ;*
o nie znam.
OdpowiedzUsuńSłyszę o niej pierwszy raz.:)
OdpowiedzUsuńtytuł bloga jest swietny !!! :D zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Ja się teraz czaję na wypróbowanie maseczki z glinką od Safiry właśnie.
OdpowiedzUsuńFajnie ,że nie testowana na zwierzętach. Nie słyszałam o tej maseczce ale chętnie zajrzę na tą stronę ;))
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie :)
nie używam maseczek zamiast nich stawiam na glinki. :) widzę że ta ma parafinę - kompletnie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog:)
OdpowiedzUsuńZapraszam : www.fancyrelish.blogspot.com do obserwacji ;)
jakie wielkie opakowanie!
OdpowiedzUsuńhmm, tak jakbym mogła codziennie nakładać maski na włosy, to o twarzy niestety zapominam, więc nie mam ulubieńca ;)
ja używam ziaji i w sumie jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńOla
Bardzo lubię produkty SAFIRY ale maseczki jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :) Dziś post ze sprzedażą kolczyków - jeśli będą zainteresowani wystawię więcej biżuterii (wszystko robione ręcznie przez moją mamę) Zapraszam ;)
miałam taki okres że do sh chodziłam co środę ;D
OdpowiedzUsuń