Chciałabym się Was zapytać jak się czujecie na moim blogu ? Pytam bo myśle nam małymi zmianami tylko nie wiem czy są potrzebne ? :) Dlatego licze na pare Waszych rad:)
Ostatnio nie mam nic energii! Najchętniej zaszyłabym się pod kocem z kubkiem kako i obejrzała jakiś ciekawy film nawet skusiłabym sie na romansidło :) Tak jest zawsze ze mną na przełomie listopad - grudzień.
Muszę Wam powiedzieć pare słów o masełku, które mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło! Pewnie każdy z Was kojarzy firme Dairy fun ze śmieszną krówką na opakowaniu :) ja swoją przygode z ich produktami rozpoczełam od zakupu żelu pod prysznic - czekoladowe który pachniał cudooownie w opakowaniu! Miało się ochotę go zjeść! Jednak w domu okazało się że jest do niczego! Powiedziałam nigdy więcej! Aż do czasu gdy spotkałam się z tym masełkiem! Miałam wątpliwości czy go zakupić ale widziałam pare pozytywnych opinii i sie przełamałam! Nie żałuje! Jest świetne! Przedtsawiam Wam :
Masło Dairy Fun Jabłka w karmelu!
Zalety :
- szybko się wchłania nie pozostawiając tłustego filmu
- świetna konsystencja
- nawet wydajny :)
- jeśli chodzi o zapach na mojej skórze utrzymywał sie naprawde długo!
- nie brudzi ubrań
- opakowanie bardzo pozytywne :)
- nie uczula!
Wady :
- troszke mi rdzewieją te metalowe elementy - ale to tylko dla czepialskich
Cena :
za 200g zapłaciłam ok. 18 zł
Inne zapachy :
Brzoskwinia& Mango
Miód&Mleko
Posiadam również peeling z tej firmy o tym samym zapachu i również polecam, wkrótce możecie spodziewać się o nim recenzji :)
Pozdrawiam :)
miałam kiedyś żel pod prysznic ( albo płyn do kąpieli, dla mnie to właściwie to samo ) z tej firmy i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńjak już wysmarujesz całe masełko, to w umytym pojemniku możesz trzymać różności, np. lakiery do paznokci :D
przeczytałam, że jesteś na # roku pedagogiki- jaką wybrałaś specjalizację i jak przygotowania do obrony :)?
obronę licencjatu mam już za sobą-dzięki Bogu :P ile ja się strachu, stresu i wszystkiego innego najadłam :P teraz czekają mnie podobne przeprawy z magisterką... temat już mam, tylko nie mam wątku edukacyjnego :P i na siłę muszę coś wymyślić :P
OdpowiedzUsuńnie zrozum mnie źle, ale według mnie powinnaś popracować nad grafiką. Bo treść jest genialna, recenzje rzetelne. Nie wiem jak innych, ale mnie tło zasadniczo odstrasza, chętnie Ci pomogę - jeśli oczywiście chcesz:)
OdpowiedzUsuńte produkty zawsze kuszą mnie opakowaniami i zapachami :)
OdpowiedzUsuńJabłka w karmelu...Brzmi naprawdę apetycznie :)
OdpowiedzUsuńHej! Tonik jest ok, ale mleczek w ogóle nie używam, bo nie są wskazane przy cerze tłustej, dlatego nie wiem jak się tamto spisuje;)
OdpowiedzUsuńCo do BeBeauty to była zmiana jednorazowa przyznam szczerze, bo nie polubiłam tego produktu, więc z końcem żelu przeniosłam się szybciutko na ten Effaclar;)
A płyn micelarny z Bourjois polecam z czystym sumieniem, naprawdę nie widzę różnicy w działaniu pomiędzy tymi z Avene, La Roche-Posay, Biodermą i Vichy;) więc czemu by nie spróbować;) Pozdrawiam
Nigdy nie miałam nic "od krówki" choć nie raz, nie dwa zatrzymywałam się przy tych produktach :) opakowania na plus, choć bałabym się upadku :D
OdpowiedzUsuńoj muszę się kiedyś skusić :)
OdpowiedzUsuńU mnie te kosmetyki zawszę około 28 zł i nigdy nie trafiam na promocje
OdpowiedzUsuńTak, Tak, dokładnie o tym mówiłam. Jest świetne :) pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńCarolajna!
OdpowiedzUsuńWow! jeszcze nigdy nie spotkałam się z taka ceną za te kosmetyki! Ja kupilam je za max 18- 19 zł i to bez zadnych promocji, są jeszcze w takich pojemniczkach jak margaryna :D ale to tez chyba za 13 zł widziałam
mm apetyczny i te opakowanie jest z bajerem...hm wart wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńa no i dziękuje za komentarz bardzo mi miło że zajrzałaś i napisałaś kilka słów...odwdzięczam i pozdrawiam...:) SweetPerelka
Miód i mleko- to byłby mój ulubiony zapach <3 Pozdrawiam i zapraszam do mnie- a jeśli masz ochotę, możemy się poobserwować ;)
OdpowiedzUsuńApetycznie to wygląda :P I zapewne pachnie :)
OdpowiedzUsuńdziekuje Kochana :)
OdpowiedzUsuńwww.soveir.blogspot.com
buziakii, Sov.
mi sie podobaja jasne kolory na blogu, ale najwazniejsza jest tresc ktora na Twoim blogu jest bardzo wartosciowa i to sie liczy, super recenzja ;)
OdpowiedzUsuńoch ja uwielbiam ich zapachy, aż ślinka cieknie. Masełka jeszcze nie próbowałam, zawsze pasowała mi Ziaja i nie ciągnęło mnie do zmian, ale idzie zimna i aż chciałoby się zanurzyć w takich karmelowych zapachach, w lecie jakoś mnie nie ciągnie do takich kosmetyków, wole coś lżejszego (mam na myśli zapach)
OdpowiedzUsuńa jeśli chodzi o bloga to hmmm.. Chyba zmieniłabym szablon, na coś bardziej osobistego, rozpoznawalnego. Wiesz co mam na myśli?
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie byłam w Szczawnicy, ale wszyscy mi mówią, że jest tam pięknie. Znasz tam może jakieś miejsca które szczególnie warto zobaczyć?
OdpowiedzUsuńja mialam z tej firmy peeling i plyn do kapieli. sa cudowne!! :)
OdpowiedzUsuńZrobię zdjęcie i zaspokoję Twoją ciekawość :D
OdpowiedzUsuńna upartego zawsze mozesz nalac wode do brodzika i tam sie w tej kaluzy taplac;p
OdpowiedzUsuńja widziałam sól do kąpieli z tej firmy, wygląda super ;) szczególnie np. na prezent;)
OdpowiedzUsuńu mnie nowa notka ;&
Nie miałam jeszcze niczego z tej firmy, może się skuszę.
OdpowiedzUsuń+obserwuję :)
Fajny blog:]
OdpowiedzUsuńvollare mozna kupic w malych osiedlowych sklepikach :)
OdpowiedzUsuńco do pudru synergen- tez jest fajny, natomiast po 2 miesiacach uzytkowania jakos sie zbrylil i po prostu go wywalilam :):)
mam puder do kąpieli z tej serii, ale prócz ślicznego opakowania i chwilowo zapachu nie ma w nim niczego, co sprawiłoby, że chciałabym go kupić jeszcze raz...
OdpowiedzUsuńale może z masłem jest inaczej :>
dla samego opakowania bym go kupiła :)
OdpowiedzUsuńja swoją maseczkę kupiłam w Naturze, z tego co wiem jest tam w regularnej sprzedaży:)))
OdpowiedzUsuńCiekawe masełko. :)
OdpowiedzUsuńJa miałam z tej serii sól i puder do kąpieli.
Miałam kiedyś, i bylam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńCudnie pachnie <3
z chęcią przeczytam recencję zestawu do paznokci z poprzedniej notki //:) również obserwuje
OdpowiedzUsuńTeż mam to masełko, bardzo je lubię. I ta krówka ;)
OdpowiedzUsuńfajne !
OdpowiedzUsuńLubię to firmę ;)) A przy okazji kto mówił ze ja lubie zime?? ;) Ale jak już jest to lepiej zeby był śnieżek *.*
OdpowiedzUsuńciekawy blog, dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńMam to masełko i bardzo lubię, czekam aż się skończy żeby przeznaczyć na coś ten cudny słoiczek.
OdpowiedzUsuń