Obserwatorzy

czwartek, 17 maja 2012

O składach kosmetyków nie tylko tych naturalnych :)

Witam Was Moje Drogie :)

Przeczytałam ostatnio świetny artykuł i postanowiłam się nim z Wami podzielić :) 
Dziś trochę na temat kosmetyków nie tylko naturalnych. O składach - tych bezpiecznych i tych na które musimy uważać.  

Moda na zdrowy tryb życia sprawia że każdy z nas docenia naturalne składniki nie tylko pokarmów ale także kosmetyków . W końcu jak Cie widzą tak Cie piszą.

Kiedyś czytałam, że kosmetyki naturalne nie mają prawa nas uczulić. Nic bardziej mylnego ! Również możemy spodziewać się reakcji alergicznej czy podrażnień.

Przy produkcji kosmetyków nie da się całkowicie wykluczyć konserwantów ale można w przypadku kosmetyków naturalnych użyć konserwantów występujących np. w żywności.
Jak pewnie zauważyłyście Cie szampony dla dzieci np. Babydream pienią się słabiej . Dlaczego tak się dzieje? Ponieważ nie zawierają SLS czy SLES - opierają się za to na betainach i pochodnych glukozydowych.

Oczywiście nie zapominajmy o opakowaniu które w przypadku kosmetyków naturalnych powinno ulegać biodegradacji.

Co to takiego są składniki INCI :

Są to składniki wymienione w kolejności, która wynika z ich procentowej zawartości.Czyli w pierwszej kolejności umieszczane są składniki których jest najwięcej a na końcu tych których najmniej

A teraz najważniejsze :)! Składy w kosmentykach na które musicie zwrócić szczególną uwagę i te które są w 100 % naturalne :)



Na opakowaniu kosmetyków naturalnych i organicznych powinnyście znaleść certyfikaty przez jedną z renomowanych jednostek, takich jak :
Francuski ECOCERT
Niemiecki BDIH
Brytyjski SOIL ASSOCIATION
Włoski AIAB 




Pozdrawiam
Bibelotkowa gablotka








31 komentarzy:

  1. też wyciełam to sobie z gazetki Natury

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki za te wycinki, przydadzą się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja przestawiłam się na szampon Babydream i moje włosy są po nim sztywne, a to dlatego, że przyzwyczajone są do tych wszystkich parabenów i silikonów:) Dam mu szansę, może z czasem się to zmieni:) Odstawiłam również ostatnio żel do mycia twarzy Iwostin, kiedy zobaczyłam, ze w swoim składzie ma SLS:/ Na twarzy wolę unikać takich substancji, bo mam strasznie wrażliwą i kapryśną cerę:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny post! przydatny!;)

    OdpowiedzUsuń
  5. łaaał no i pierwszy komentarz na moim blogu, hihi :) miło mi!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znałam tych certyfikatów, przydatny post:)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo przydatny post! uwielbiam takie wpisy, dowiaduje sie rzeczy, ktore w ogole by mi do glowy nie przyszly :D
    P.S. dodaje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. pozwolę sobie nie napisać nic na temat notki. Bo twój nagłówek mnie powalił =D kurczę, chciałabym mieć takie spojrzenie na siebie =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak sobie same nie będziemy tego mówiły to nikt nam tego nie powie ;P

      Usuń
  9. Nigdy wcześniej nie słyszałam o takich certyfikatach.
    Przydatne wieści piszesz :)

    Zapraszam do zabawy:
    http://all-i-can-do-is-write-about-it.blogspot.com/2012/05/tag-golden-rose.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo przydatny post:) Często gubię się w tych składach, bo czytając skład na opakowaniu zawsze zapiminam, co jest naturalne, a co sztuczne:) A co do certyfikatów to kupiłam ostatnio sobie krem właśnie z tym ECOCERT, niewiele kosmetyków go dostaje.

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo ciekawy blog ;) zapraszam także do mnie ;) http://www.lejdis-cosmetics94.blogspot.com/ ( jestem tu nowa) buziaki, pozdrawiam i dodaje do obserwowanych ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Odnośnie Twojego komentarza pod moim postem: o nich tzn. o kosmetykach Clareny czy o glince i korundzie jak już wypróbuję? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę minie zanim faktycznie coś bd mogła o nich powiedzieć, ale wpis na pewno się pojawi:)Pozdrawiam:)

      Usuń
  13. Super, że zwracasz na to uwagę :)
    Od niedawna tez przerzucam się na Babydream ;)
    a i bardzo szkodliwe są dla naszej skóry (i procesu starzenia) ponoć oleje pochodzenia mineralnego... oliwki, wazelina... oleje tylko naturalne!
    pozdrawiam i dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej, niedawno zmieniłam adres bloga z gooddamnmoment na http://madame-chocolate.blogspot.com/
    Zapraszam na nowy, odmieniony blog! ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawy post :) Teraz też zacznę bardziej zwracać uwagę .

    Zapraszam do siebie:
    wiikuuu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. prowadzisz super bloga ;3
    zapraszam do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Kochana, a wiesz może coś o " Hair growth booster with PRO WITAMIN b5? z firmy organic hair energizer? ;* http://i.ebayimg.com/t/Organic-Hair-Energizer-Hair-Growth-Booster-Vit-B5-/00/$(KGrHqUOKj8E19L36O,NBNwYfWirJ!~~_35.JPG o tak wygląda. kupiłam, ale nie szczególnie można poczytać o tym na polskich portalach.. ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawa i przydatna notka;D

    OdpowiedzUsuń
  19. Dosyć Ciekawe ;]
    Postaram się Wpadać Częściej :D
    Świetny Blog ..! <3
    Zapraszam Do Siebie *_*
    www.everyday-smart.blogspot.com
    Liczę na Nowych Obserwatorów ^_^

    OdpowiedzUsuń
  20. ja ostatnio zwracam uwagę na składy kosmetyków, i staram się kupować te jak najbardziej naturalne. Ostatnio odkryłam markę Alterra, dostępną tylko w rossmannie i polecam ją serdecznie.
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  21. Używam szamponu rumiankowego i na szczęście nie jestem na niego uczulona :) Czasami też ziół do przemywania twarzy. Pozdrawiam x


    http://mfashionmyobsession.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Wszędzie są chwalone kosmetyki z Rossmana Babydream więc powiem tak moje dzieci uczuliły i to porządnie potrzebna była wizyta u dermatologa nigdy więcej.

    OdpowiedzUsuń
  23. były czasy kiedy po prostu nie zwracałam uwagi na składy kosmetyków, ale od kiedy walczę i leczę swoją buzię bacznie przyglądam się wszelkim "nowością" na rynku oraz tymi produktami które już są, często korzystam z recenzji i podpowiedzi innych koleżanek blogowych :)

    zapraszam do siebie :)
    i dodaje do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń