Hej :)
Dzisiaj troche o takim małym tłuściochu a mianowicie chodzi mi o Płyn do demakijażu oczu z Nivea Visage.
A oto co producent nam obiecuje :
Nivea Visage dwufazowy płyn do demakijażu szybko rozpuszcza nawet najbardziej trwały wodoodporny tusz bez konieczności mocnego pocierania powiek.:
- Dwufazowa formuła, wzbogacona ekstraktem z bławatka, chroni rzęsy oraz delikatne okolice oczu.
- Efektywnie usuwa nawet trwały wodoodporny makijaż.
Moja Opinia:
Wprawdzie nie używam wodoodpornych tuszy ale kupiłam ten produkt gdyż był na promocji i byłam go ciekawa. Używam go już dość długo na pewno ok 2 miesiące.A tutaj tuż po wstrząśnięciu :
Może troche mało estetyczne zdjęcia ale chciałam Wam pokazać jak sobie radzi z moim tuszem z Maybelline cat eyes. Wacik był nasączony płynem i przyłożony do oka :
A tutaj efekt po pocieraniu :
Zalety :
- Jak widzicie dobrze zmywa makijaż ale wcale nie po takim lekkim pocieraniu
- dba o rzęsy, nie wypadają!
- nie podrażnia z czego się bardzo cieszę bo mam bardzo wrażliwe oczy
- mam wrżenie, że moja skóra wokół oczu jest lekko nawilżona
- nie uczula
- ja dla mnie jest bezwonny
- bardzo wydajny
Wady :
- strszny tłuścioch z niego! Zaraz po apkacji pozostawia tłustą warstwę na początku nie mogłam się do go przyzwyczaić
- u mnie wymaga mocnciejszego pocierania w przeciwieństwie do obiednic producenta- cena ok 13 zł
Usłyszane, przeczytane :
Dziewczyny pisały że mają problem jego "zmieszaniem" - ja problemu nie widzę
Ciężko się otwiera- ale czy to nie jest plus za szczelność np w podróży?
Ja nie zauważyłam pieczenia, szczypania jednak pare słów na ten temat słyszałam
A Wy jak ten produkt oceniacie? Miałyście z nim styczność?
Ja zmywam oczy (jak i resztę makijażu) olejem z czarnuszki. Trochę się boję takich chemicznych preparatów, bo moje oczy są masakrycznie wrażliwe (po biodermie łzawią i są zaczerwienione).
OdpowiedzUsuńNiemniej ciekawy produkt...
Już jak go reklamowali to nie przypadł mi do gustu. :)
OdpowiedzUsuńHm, z reguły tłuste rzeczy lepiej zmywają makijaż, np taka zwykła oliwka dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja, jeszcze go nie używałam nigdy! ;D
OdpowiedzUsuńNowa notka u mnie! <3
Miałam ochotę sobie kupić ten płyn do demakijażu, ale nie mogę się przekonać do niego.
OdpowiedzUsuńteż nigdy go nie używałam. używam mleczka, ponieważ wydaje mi się że lepiej zmywa makijaż. ale może wypróbuję ten z nivea :)
OdpowiedzUsuńja chce z Garniera i chwale go sobie
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji wypróbować go. Od paru lat jestem wierna mleczku z Oriflame. Dodaję do obserwowanych. Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńnienawidzę tłustych płynów do demakijażu! mam potem okropną buzie
OdpowiedzUsuńkolejna osoba twierdzi że jest tłusty... dla mnie nie jest to dużą wadą dlatego że po demakijażu pędzę pod kran i myję buzie żelem i uzywam toniku więc tłustość znika :) grunt aby szybko rozpuszczał makijaż
OdpowiedzUsuńHej, jestem nową czytelniczką Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam jeszcze styczności z dwufazowym płynem Nivea,obecnie używam płynu micelarnego Vichy i mleczka do demakijażu od Iwostinu, ale jak wyhaczę gdzieś w promocji wyżej wspomniany płyn to nie zawaham się go włożyć do swojego koszyka i zakupić :)
Pozdrawiam serdecznie!
http://moj-lifestyle.blogspot.com/
bardzo fajnie piszesz recenzje ;d
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas na rozdanie ! Naprawdę warto :)
http://mode-moi-sell.blogspot.com/2012/02/rozdanie-w-stylu-marilyn-monroe.html
Pozdrawiam
Facebook jest warunkiem koniecznym :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
:)
nie sprowobalam go.. ja uszywam mleko tez od nivea :)
OdpowiedzUsuńevedeko.blogspot.com
nie używałam go, poniewaz stosuję z under20 pomaranczowy i dla mnie jest bardzo dobry :)
OdpowiedzUsuńale mam także z lirene i również jestem z niego zadowolona :)
Super stronka, zapraszam do Nas www.aritacosmetics.pl oraz do polubienia www.facebook.com/aritacosmetics, gdybys zdecydowała sie napisac opinie o ktoryms z naszych produktow to chetnie opublikujemy recenzje na naszej stronie, facebooku, blogu oraz damy rabacik 20% na zakupy w Naszym sklepie :) pozdrawiam, Agnieszka :)
OdpowiedzUsuńświetny blog , jasne , że tak ; )
OdpowiedzUsuńja już obserwuję , liczę na to samo ; >
Nie korzystałam z tego płynu nigdy, ale może się skuszę ; ) cena dość wysoka, jednak jeśli idzie to w parze z jakością to chyba się opłaca ; )
OdpowiedzUsuńnie mialam go, ale tlusta warstwa mnie troszke przerazila ;)
OdpowiedzUsuńja też go nie miałam i chyba się na niego nie skuszę ;D
OdpowiedzUsuńświetny blog oraz obserwuję i liczę na to samo ;*
ja go polecam bo rowniez go mam :)nie potrzebuje mocniejszego tarcia odkad go uzywam:) okolice oczy sa po nim nawilzone i nie potrzebuja juz dodatkowego kremu :)
OdpowiedzUsuńoo nivea dobry jest :)
OdpowiedzUsuńLubię go ; >
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie . ; *
Dziękuję, czekam na nowy post u ciebie ;D
OdpowiedzUsuńNowy post u mnie <3
(:
Nie wiedziałam, że Nivea też ma dwufazowca :) ja używam tego z Ziaji i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńdziekuje :) rowniez :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie używałam, ale byś może się skuszę : )
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nim,ale stwierdziłam,że Nivea nie ma zbyt dobrych płynów do demakijażu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Slyszalam wiele zlego na jego temat, to kogos piecze w oczy, to podraznia cere, to ze nie radzi sobie z kazdym kosmetykiem. Co do dwufazow jednak wole Ziaje i Yves Rocher ;)
OdpowiedzUsuńZaczynam obserwowac i zapraszam Cie do obserwowania mojego bloga - http://wariacjeizi.blogspot.com/ :)
Ja używam z Oriflame i sprawdza się:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam na nowy post:*
Ja jestem bardzo zadowolona ze wszystkich dwufazowych płynów. Często takich używam :)
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych, mogę liczyc na to samo?:)
Miałam ten płyn i ja niestety nie byłam zadowolona. Piekły mnie oczy, poza tym ciężko było go zmieszać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dodaję do obserwowanych! ;)
Nie no taka cena to nie minus, mój płyn kosztuje 50 zł, ale może go spróbuję
OdpowiedzUsuńpozdrawiam + obserwuję
Majorka
strasznie tani, chyba kupię :)
OdpowiedzUsuńno właśnie w Elle nic - tylko kilkanaście prawie identycznych stylizacji i nic ciekawego jak dla mnie.
mam nadzieję, że wyzdrowieję szybko ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji z niego korzystac, ale może kiedys spróbuję.
OdpowiedzUsuńwłaśnie szukam jakiegoś dobrego płynu do demakijażu ;) właśnie skończył mi się z Ziaji i przyznam ,że jest on naprawdę niezły ;D
OdpowiedzUsuńoczywiście ,że możemy obserwować ;]
Oj, takie płyny do demakijażu to udręka. Ale efekty lepsze. W sumie to już przyzwyczaiłam się do niego. Godny polecenia.
OdpowiedzUsuńBlog bardzo ciekawy. Jeszcze tu zaglądnę ;)
Nie używałam go nigdy, ale używam równie tłustego płynu do demakijażu z Ziaji, znam to uczucie, ale zdążyłam się już do niego przyzwyczaić, nawilża bądź co bądź, a o to mi tez chodzi :)
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności .;)
OdpowiedzUsuńMożemy obserwowac .;)
Świetny blog. Także obserwuje ;)
OdpowiedzUsuńJeju dziękuje za tą notkę! bo byłam właśnie na kupnie tego nowego produktu i moje wątpliwości zostały rozwiane,może mój blog pomoże Ci w jakiś decyzjach,zapraszam obserwujemy?:)
OdpowiedzUsuńojjoj ja nie znosze tych tłustych płynów do demakijazu :P uzywam tylko Garniera ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuje :)))
ja wolę zmywac makijaz olejami, taki nasączony wacik strasznie skrzypi:) Obserwuję i zapraszam!
OdpowiedzUsuńobserwuję ;)
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie :P
Dziękuję ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam na niedzielną notkę <3
Świetny blog ! :) bede tu zagladac :)
OdpowiedzUsuńa tym czasem zapraszam do mnie:
http://paulessa-style.blogspot.com
pozdrawiam ! :)
nie lubie tlustych kosmetykow :(
OdpowiedzUsuńmnie produkty z nivea uczulają niestety :(
OdpowiedzUsuńa szkoda, bo opis fajny :D
fajny blog ;D
OdpowiedzUsuńchyba kupie sobie tego tlusciocha ^^
obserwujemy ? ;>
super blog ;) zapraszam do mnie na nowy post;d obserwujemy ?? ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję i również zaczynam obserwować :)
OdpowiedzUsuńbardzo dobra recenzja, sama używam tylko innej firmy :)
OdpowiedzUsuńhmm, to chyba dalej muszę czegoś innego szukać, bo ten niestety mi nie "podejdzie"
OdpowiedzUsuńNie lubię zbyt tłustych kosmetyków do demakijażu :( Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraaszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńja też go nie miałam i chyba się na niego nie skuszę ;D
OdpowiedzUsuńobserwuję i liczę na to samo ;*
jak narazie moge stwierdzic ze jest dobra ;))
OdpowiedzUsuńa nie lubie kosmetykow z Nivea ;) nie wiem dlaczego zawsze uzywalam i teraz jakos mnie odpychaja xD
Haha, świetny tytuł bloga! :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja, nigdy nie używałam tego płynu, ale przez to, że jest tłusty pewnie nie będę używać..
Jeżeli masz ochotę zapraszam na mojego bloga i na konkurs
http://inbluejeans-kasia.blogspot.com/2012/02/giveaway-giveaway-czyli-konkurs-dla-was.html
super
OdpowiedzUsuńhttp://beauty-of-the-fashion.blogspot.com/
nie używałam, ale pewnie nie kupię;) kocham micela z AA i na razie pozostanę mu wierna
OdpowiedzUsuńFajny produkt :)
OdpowiedzUsuńJa zmywam makijaż kremem NIVEA i raczej tego nie zmienię :) ale zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńo, to może być dobra alternatywa dla dość drogiego (niecałe 60zł) płynu do demakijażu collistara, który miałam zamiar kupić. niestety zwykłe środki do demakijażu nie radzą sobie z moim eyelinerem (chociaż wodoodporny nie jest).
OdpowiedzUsuńobserwuję i zachęcam do tego samego :)
Dla mnie dwufazowe plyny sa wlasnie za tluste.:-/
OdpowiedzUsuń