Obserwatorzy

piątek, 24 lutego 2012

Tłuścioch do demakijażu oczu od Nivea Visage

Hej :)

Dzisiaj troche o takim małym tłuściochu a mianowicie chodzi mi o Płyn do demakijażu oczu z Nivea Visage.

A oto co producent nam obiecuje :
Nivea Visage dwufazowy płyn do demakijażu szybko rozpuszcza nawet najbardziej trwały wodoodporny tusz bez konieczności mocnego pocierania powiek.:
  • Dwufazowa formuła, wzbogacona ekstraktem z bławatka, chroni rzęsy oraz delikatne okolice oczu. 
  • Efektywnie usuwa nawet trwały wodoodporny makijaż.





Moja Opinia: 
Wprawdzie nie używam wodoodpornych tuszy ale kupiłam ten produkt gdyż był na promocji i byłam go ciekawa. Używam go już dość długo na pewno ok 2 miesiące.A tutaj tuż po wstrząśnięciu : 



Może troche mało estetyczne zdjęcia ale chciałam Wam pokazać jak sobie radzi z moim tuszem z Maybelline cat eyes. Wacik był nasączony płynem i przyłożony do oka :


A tutaj efekt po pocieraniu :


Zalety :
- Jak widzicie dobrze zmywa makijaż ale wcale nie po takim lekkim pocieraniu
- dba o rzęsy, nie wypadają!
- nie podrażnia z czego się bardzo cieszę bo mam bardzo wrażliwe oczy
- mam wrżenie, że moja skóra wokół oczu jest lekko nawilżona
- nie uczula
- ja dla mnie jest bezwonny
- bardzo wydajny


Wady :
- strszny tłuścioch z niego! Zaraz po apkacji pozostawia tłustą warstwę na początku nie mogłam się do go przyzwyczaić
- u mnie wymaga mocnciejszego pocierania w przeciwieństwie do obiednic producenta
- cena ok 13 zł 



Usłyszane, przeczytane :
Dziewczyny pisały że mają problem jego "zmieszaniem" - ja problemu nie widzę
Ciężko się otwiera- ale czy to nie jest plus za szczelność np w podróży?
Ja nie zauważyłam pieczenia, szczypania jednak pare słów na ten temat słyszałam

A Wy jak ten produkt oceniacie? Miałyście z nim styczność?

64 komentarze:

  1. Ja zmywam oczy (jak i resztę makijażu) olejem z czarnuszki. Trochę się boję takich chemicznych preparatów, bo moje oczy są masakrycznie wrażliwe (po biodermie łzawią i są zaczerwienione).
    Niemniej ciekawy produkt...

    OdpowiedzUsuń
  2. Już jak go reklamowali to nie przypadł mi do gustu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm, z reguły tłuste rzeczy lepiej zmywają makijaż, np taka zwykła oliwka dla dzieci :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna recenzja, jeszcze go nie używałam nigdy! ;D
    Nowa notka u mnie! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam ochotę sobie kupić ten płyn do demakijażu, ale nie mogę się przekonać do niego.

    OdpowiedzUsuń
  6. też nigdy go nie używałam. używam mleczka, ponieważ wydaje mi się że lepiej zmywa makijaż. ale może wypróbuję ten z nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja chce z Garniera i chwale go sobie

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam okazji wypróbować go. Od paru lat jestem wierna mleczku z Oriflame. Dodaję do obserwowanych. Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. nienawidzę tłustych płynów do demakijażu! mam potem okropną buzie

    OdpowiedzUsuń
  10. kolejna osoba twierdzi że jest tłusty... dla mnie nie jest to dużą wadą dlatego że po demakijażu pędzę pod kran i myję buzie żelem i uzywam toniku więc tłustość znika :) grunt aby szybko rozpuszczał makijaż

    OdpowiedzUsuń
  11. Hej, jestem nową czytelniczką Twojego bloga :)
    Niestety nie miałam jeszcze styczności z dwufazowym płynem Nivea,obecnie używam płynu micelarnego Vichy i mleczka do demakijażu od Iwostinu, ale jak wyhaczę gdzieś w promocji wyżej wspomniany płyn to nie zawaham się go włożyć do swojego koszyka i zakupić :)
    Pozdrawiam serdecznie!
    http://moj-lifestyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo fajnie piszesz recenzje ;d

    Zapraszam do nas na rozdanie ! Naprawdę warto :)
    http://mode-moi-sell.blogspot.com/2012/02/rozdanie-w-stylu-marilyn-monroe.html
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Facebook jest warunkiem koniecznym :)
    pozdrawiamy
    :)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie sprowobalam go.. ja uszywam mleko tez od nivea :)

    evedeko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. nie używałam go, poniewaz stosuję z under20 pomaranczowy i dla mnie jest bardzo dobry :)
    ale mam także z lirene i również jestem z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Super stronka, zapraszam do Nas www.aritacosmetics.pl oraz do polubienia www.facebook.com/aritacosmetics, gdybys zdecydowała sie napisac opinie o ktoryms z naszych produktow to chetnie opublikujemy recenzje na naszej stronie, facebooku, blogu oraz damy rabacik 20% na zakupy w Naszym sklepie :) pozdrawiam, Agnieszka :)

    OdpowiedzUsuń
  17. świetny blog , jasne , że tak ; )
    ja już obserwuję , liczę na to samo ; >

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie korzystałam z tego płynu nigdy, ale może się skuszę ; ) cena dość wysoka, jednak jeśli idzie to w parze z jakością to chyba się opłaca ; )

    OdpowiedzUsuń
  19. nie mialam go, ale tlusta warstwa mnie troszke przerazila ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. ja też go nie miałam i chyba się na niego nie skuszę ;D
    świetny blog oraz obserwuję i liczę na to samo ;*

    OdpowiedzUsuń
  21. ja go polecam bo rowniez go mam :)nie potrzebuje mocniejszego tarcia odkad go uzywam:) okolice oczy sa po nim nawilzone i nie potrzebuja juz dodatkowego kremu :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Lubię go ; >
    Zapraszam do mnie . ; *

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuję, czekam na nowy post u ciebie ;D
    Nowy post u mnie <3
    (:

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie wiedziałam, że Nivea też ma dwufazowca :) ja używam tego z Ziaji i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jeszcze go nie używałam, ale byś może się skuszę : )

    OdpowiedzUsuń
  26. Zastanawiałam się nad nim,ale stwierdziłam,że Nivea nie ma zbyt dobrych płynów do demakijażu.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  27. Slyszalam wiele zlego na jego temat, to kogos piecze w oczy, to podraznia cere, to ze nie radzi sobie z kazdym kosmetykiem. Co do dwufazow jednak wole Ziaje i Yves Rocher ;)

    Zaczynam obserwowac i zapraszam Cie do obserwowania mojego bloga - http://wariacjeizi.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja używam z Oriflame i sprawdza się:)

    Serdecznie zapraszam na nowy post:*

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja jestem bardzo zadowolona ze wszystkich dwufazowych płynów. Często takich używam :)

    Dodaję do obserwowanych, mogę liczyc na to samo?:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Miałam ten płyn i ja niestety nie byłam zadowolona. Piekły mnie oczy, poza tym ciężko było go zmieszać.

    Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych! ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie no taka cena to nie minus, mój płyn kosztuje 50 zł, ale może go spróbuję
    pozdrawiam + obserwuję
    Majorka

    OdpowiedzUsuń
  32. strasznie tani, chyba kupię :)
    no właśnie w Elle nic - tylko kilkanaście prawie identycznych stylizacji i nic ciekawego jak dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  33. mam nadzieję, że wyzdrowieję szybko ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. jeszcze nie miałam okazji z niego korzystac, ale może kiedys spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  35. właśnie szukam jakiegoś dobrego płynu do demakijażu ;) właśnie skończył mi się z Ziaji i przyznam ,że jest on naprawdę niezły ;D
    oczywiście ,że możemy obserwować ;]

    OdpowiedzUsuń
  36. Oj, takie płyny do demakijażu to udręka. Ale efekty lepsze. W sumie to już przyzwyczaiłam się do niego. Godny polecenia.
    Blog bardzo ciekawy. Jeszcze tu zaglądnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie używałam go nigdy, ale używam równie tłustego płynu do demakijażu z Ziaji, znam to uczucie, ale zdążyłam się już do niego przyzwyczaić, nawilża bądź co bądź, a o to mi tez chodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie miałam styczności .;)
    Możemy obserwowac .;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Świetny blog. Także obserwuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Jeju dziękuje za tą notkę! bo byłam właśnie na kupnie tego nowego produktu i moje wątpliwości zostały rozwiane,może mój blog pomoże Ci w jakiś decyzjach,zapraszam obserwujemy?:)

    OdpowiedzUsuń
  41. ojjoj ja nie znosze tych tłustych płynów do demakijazu :P uzywam tylko Garniera ;)

    Pozdrawiam i obserwuje :)))

    OdpowiedzUsuń
  42. ja wolę zmywac makijaz olejami, taki nasączony wacik strasznie skrzypi:) Obserwuję i zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  43. obserwuję ;)
    + zapraszam do mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  44. Dziękuję ;D
    Zapraszam na niedzielną notkę <3

    OdpowiedzUsuń
  45. Świetny blog ! :) bede tu zagladac :)
    a tym czasem zapraszam do mnie:
    http://paulessa-style.blogspot.com
    pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  46. nie lubie tlustych kosmetykow :(

    OdpowiedzUsuń
  47. mnie produkty z nivea uczulają niestety :(
    a szkoda, bo opis fajny :D

    OdpowiedzUsuń
  48. fajny blog ;D
    chyba kupie sobie tego tlusciocha ^^

    obserwujemy ? ;>

    OdpowiedzUsuń
  49. super blog ;) zapraszam do mnie na nowy post;d obserwujemy ?? ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. dziękuję i również zaczynam obserwować :)

    OdpowiedzUsuń
  51. bardzo dobra recenzja, sama używam tylko innej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  52. hmm, to chyba dalej muszę czegoś innego szukać, bo ten niestety mi nie "podejdzie"

    OdpowiedzUsuń
  53. Nie lubię zbyt tłustych kosmetyków do demakijażu :( Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraaszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  54. ja też go nie miałam i chyba się na niego nie skuszę ;D
    obserwuję i liczę na to samo ;*

    OdpowiedzUsuń
  55. jak narazie moge stwierdzic ze jest dobra ;))

    a nie lubie kosmetykow z Nivea ;) nie wiem dlaczego zawsze uzywalam i teraz jakos mnie odpychaja xD

    OdpowiedzUsuń
  56. Haha, świetny tytuł bloga! :D
    Bardzo fajna recenzja, nigdy nie używałam tego płynu, ale przez to, że jest tłusty pewnie nie będę używać..

    Jeżeli masz ochotę zapraszam na mojego bloga i na konkurs
    http://inbluejeans-kasia.blogspot.com/2012/02/giveaway-giveaway-czyli-konkurs-dla-was.html

    OdpowiedzUsuń
  57. super

    http://beauty-of-the-fashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  58. nie używałam, ale pewnie nie kupię;) kocham micela z AA i na razie pozostanę mu wierna

    OdpowiedzUsuń
  59. Ja zmywam makijaż kremem NIVEA i raczej tego nie zmienię :) ale zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  60. o, to może być dobra alternatywa dla dość drogiego (niecałe 60zł) płynu do demakijażu collistara, który miałam zamiar kupić. niestety zwykłe środki do demakijażu nie radzą sobie z moim eyelinerem (chociaż wodoodporny nie jest).

    obserwuję i zachęcam do tego samego :)

    OdpowiedzUsuń
  61. Dla mnie dwufazowe plyny sa wlasnie za tluste.:-/

    OdpowiedzUsuń